Lenka!

lynka

Teraz gdzie się tylko nie spojrzy, widzimy wstrętne towarzystwo, ciągle posługujące się wulgaryzmami, z papierosem w jednej dłoni i butelką wiśniówki w drugiej. Neonowe, zbyt luźne bluzy, lub kompletnie spedalone, obcisłe rurki i ogromne okulary. To nie świat Leny, zawsze starającej się być ponad tą ciemną masą. Zawsze, od najmłodszych lat przewyższała swych rówieśników umiejętnościami, wiedzą, dojrzałością umysłową. Wszystkich zadziwiała potęgą ścisłego umysłu, wygrywając olimpiady matematyczne, który szedł w parze z umiejętnościami humanistycznymi - Lena była obecna na każdej szkolnej akademii recytując, śpiewając, grając na skrzypcach. Nigdy nie miała przyjaciół. Miała wyłącznie ludzi, którzy starali się jej podlizywać, by uzyskać jakieś korzyści ze znajomości z bogatą i popularną koleżanką. Ta zaś dopiero w liceum dopiero zrozumiała, o co im na prawdę chodzi i dopiero wtedy zaczęła ich wykorzystywać, robiąc ze wszystkich wokół siebie ludzi na posyłki. Wtedy też zaczęła się zastanawiać nad swoją przyszłością. Mało interesowała ją praca jako prawnik, szkołę muzyczną prawie kończyła, więc wypadałoby jeszcze coś ze sobą zrobić. Skoro ma się bogatych rodziców, umiejętności, to dlaczego nie szarpnąć się na coś twórczego? W końcu artyści albo zostaną najlepsi, albo będą nikim. A Lena lubi wyzwania i postanowiła zostać kimś.
Żeby się zbytnio nie rozpisywać, ale i dostatecznie określić postać panny Zamoyskiej, wypadałoby w kilku zdaniach streścić jej charakter. No to tak: z całą pewnością lubiąca się rządzić, przy czym niesamowicie irytująca (dla tych, którzy zdecydują się jej postawić). Nie znosi sprzeciwu, a do tych, którzy nie zgadzają się z jej zdaniem, rzuca wszelkimi przedmiotami, które ma akurat pod ręką. Z całą pewnością nie jest oazą spokoju. To wulkan energii, robiący wiele szumu o nic. Ale nie skupiając się na samych negatywach, Lena posiada pozytywne cechy. Będąc osobą nieufną, trudno zaskarbić sobie jej uznanie, lecz jeśli już się komuś uda, jest wobec niego niesamowicie życzliwa i nawet potrafi nie krzyczeć (co zdarza jej się bardzo często). Uwielbia akcje charytatywne, często gra na promocyjnych koncertach. Kocha dzieci, zwłaszcza te w wieku 2-5 lat. Nie trudno się domyślić, że kiedy przechodzi obok sklepu z zabawkami, musi natychmiast wejść do środka i obejrzeć wszystkie lalki po kolei. W swoim pokoju ma kolekcję kilkudziesięciu porcelanowych lalek, które są odkurzane niemal z nabożną czcią. Lubi żartować i wygłupiać się. Ceni sobie szczerość. Nie pije alkoholu (poza piwem miodowym i samym miodem), nie pali papierosów, nie ćpa. Nie wliczając skrętów, bo to przecież samo zdrowie.

No tak, picz co nie miara, któż by się chciał przyjaźnić z taką jędzą? Ale trzeba pamiętać, że Zamoyska to nie tylko ironia, wulgarność, zło, ale również radość, szaleństwo i kreatywność! Jeśli kto będzie miał ochotę dołączyć Lensona do swego życia, wiecie gdzie pisać ;>

ci pozytywni:
- Karina - z serii "lubię cię, ale nie bądź kretynką"
- Nikoś - czy aby na pewno pozytywny?
- Malwina - też chcę taką bluzkę!
- Olek - gÓpek, nie pal tyle!
- Max - bo wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi.

ci negatywni:
- Sylwek - leń!
- Czarek - każdy pretekst jest dobry.
- Adrian - phi.

fuckthatshit

już totalnie pomijając Sylwestra, ja ją widzę jako zakonnicę Aleksandra Very Happy

lynka

Zakonnicę?! Rozwiń, proszę xd

Santa

Ja jestem za czymś a'la wrogość z Cezarym. Zależałoby mi na jakiejś lasce, która będzie lubiła dac mu w dupę i pobić się trochę na słowa ^^

lynka

Mhm, Lena może powtarzać, że Czarek to śmieć bez przyszłości i psuje jej przestrzeń osobistą fajkami. Zawsze znajdzie się pretekst do kłótni ;>

Santa

Idealnie, takie przekomarzanie, a Czarek zawsze wymyśli na tak ułożoną laskę ;D

fuckthatshit

ja myślę, że ona będzie jednak Sylwestra... nielubiła Very Happy

bo on jest taką pierdołą, co to właśnie nie wie do końca, co robi w tej szkole, a ma ją opłaconą <3

lynka

Dlaczego wszystkie moje postacie są zajebiste, a Twoje to pierdoły? Nic się nie starasz xd

fuckthatshit

nie mówie, że jest zajebista Cool

tylko że Sylek jest pierdołą. Bo niektórzy muszą być pierdołami, żeby inni mogli być zajebiści, poza tym nie lubie aktorstwa i aktorów to jak mam tu być ambitna XD

lynka

To dlaczego Sylek nie poszedł na lalkarstwo? W szkole teatralnych nie ma wyłącznie aktorstwa i reżyserki xp

fuckthatshit

gdyż toteż to kierunek za mało oblegany, no i lepiej brzmi być na aktorstwie, niż na lalkarstwie Very Happy

(muhaha wiem, zmyślam, ale nie zastanawiałam się nad tym na serio <3 to ty tu jesteś ze względu na pomysł xD)

lynka

Ja tu jestem za względu na Aguu xD

fuckthatshit

to już swoją drogą Rolling Eyes

eniłejs, ja nie mówię, że z Sylka cudne dziecię, które nic nie robi, a i tak mu się udaje (prawdopodobnie w najbliższym czasie po prostu wyleci <3) ALE chcąc ustalić RELACJE mówię tylko, że WYDAJE MI SIĘ, że ona go nie polubi Very Happy

już wystarczy, że stanie obok i popatrzy na jego relacje z Kariną xD

fuck.you.too

dla mnie! jak miło.